Phalaenopsis mariae x bellina.
Nie wygląda obłędnie, ale to krzyżówka dwóch gatunków, na których kwitnienia uwielbiam wprost paczać.
Bardziej nawet przepadam za mariae ze względu na jej bogate kwitnienia - może być "obsypana" drobnymi kwiatami, co zresztą niedawno nawet pokazywałem (swoją drogą roślina nie dała rady).
Chyba nie ma sensu w tym momencie pisać jak dokładnie uprawiam tą krzyżówkę, bo nie różniłby się ten arkusz od pierwszych i ostatnich.
Nadmienię jedynie w niemałym skrócie, że siedzi w doniczce o średnicy 10 cm, podłoże to w 100% kora o średnicy 4-5 mm, Orchiata.
Zabieg celowy, choć zapewne kłóci się z obecnymi trendami - kora o średniej granulacji.
Drobne podłoże testuje od dłuższego czasu i naprawdę doskonale się sprawdza.
Ważne by przez pierwsze 2-3 tygodnie obserwować podłoże - jak szybko przesycha.
Zakładam, że i u Was nie przesychałoby w 7 dni, stąd potrzeba podziurkowania doniczki i wymuszenia cyrkulacji powietrza, szybszego odparowania wilgoci.
Skoro zatem drobna kora przesycha w ten umowny tydzień, czemu miałaby być gorsza od średniej granulacji, albo lepsza?
Otóż odpowiedź.
Drobna kora przesycha w 7 dni pod warunkiem podziurkowania podłoża i jedynie mocnego przelewania doniczki, ewentualnego zanurzenia na 10 - 15 sekund.
Jeślibyśmy ją moczyli przez kilkanaście minut nie przeschłaby tak szybko - kwestia jej nasiąknięcia.
A tak utrzymuje wilgotność lepiej niż kora 12 - 18.
I zawsze mamy awaryjnie możliwość moczenia podłoża jeśli mamy np. wyjechać na 2 tygodnie - wtedy zapewniamy sobie wilgoć na dłużej i wyjeżdżamy ze spokojną głową.
Ważne by nie przelać rośliny - jest to wykonalne i możemy osiągnąć efekt odwrotny od zamierzonego.
Zauważyłem, że w tej korze świetnie (poza siewkami, co oczywiste) rosną gatunki/krzyżówki gatunków, których korzenie preferują większą wilgotność podłoża - gigantea, bellina, violacea, speciosa, tetraspis, lueddemanniana, i tak dalej.
Pokazywałem nawet niedawno 2 sadzonki Vanda uprawiane w ten sposób i ich korzenie.
Uprawiam też w tej granulacji Paphiopedilum, tyle, że wtedy doniczki nie dziurawię - dzięki temu mam z głowy moczenie przez często 3 tygodnie (w przypadku doniczek o średnicy 12 cm).
O roślinach, które mają cienkie korzenie i lubią stale wilgotne podłoże nie wspominam.
Jeśli macie jakieś pytania, piszcie śmiało komentarze.
Nie wygląda obłędnie, ale to krzyżówka dwóch gatunków, na których kwitnienia uwielbiam wprost paczać.
Bardziej nawet przepadam za mariae ze względu na jej bogate kwitnienia - może być "obsypana" drobnymi kwiatami, co zresztą niedawno nawet pokazywałem (swoją drogą roślina nie dała rady).
Chyba nie ma sensu w tym momencie pisać jak dokładnie uprawiam tą krzyżówkę, bo nie różniłby się ten arkusz od pierwszych i ostatnich.
Nadmienię jedynie w niemałym skrócie, że siedzi w doniczce o średnicy 10 cm, podłoże to w 100% kora o średnicy 4-5 mm, Orchiata.
Zabieg celowy, choć zapewne kłóci się z obecnymi trendami - kora o średniej granulacji.
Drobne podłoże testuje od dłuższego czasu i naprawdę doskonale się sprawdza.
Ważne by przez pierwsze 2-3 tygodnie obserwować podłoże - jak szybko przesycha.
Zakładam, że i u Was nie przesychałoby w 7 dni, stąd potrzeba podziurkowania doniczki i wymuszenia cyrkulacji powietrza, szybszego odparowania wilgoci.
Skoro zatem drobna kora przesycha w ten umowny tydzień, czemu miałaby być gorsza od średniej granulacji, albo lepsza?
Otóż odpowiedź.
Drobna kora przesycha w 7 dni pod warunkiem podziurkowania podłoża i jedynie mocnego przelewania doniczki, ewentualnego zanurzenia na 10 - 15 sekund.
Jeślibyśmy ją moczyli przez kilkanaście minut nie przeschłaby tak szybko - kwestia jej nasiąknięcia.
A tak utrzymuje wilgotność lepiej niż kora 12 - 18.
I zawsze mamy awaryjnie możliwość moczenia podłoża jeśli mamy np. wyjechać na 2 tygodnie - wtedy zapewniamy sobie wilgoć na dłużej i wyjeżdżamy ze spokojną głową.
Ważne by nie przelać rośliny - jest to wykonalne i możemy osiągnąć efekt odwrotny od zamierzonego.
Zauważyłem, że w tej korze świetnie (poza siewkami, co oczywiste) rosną gatunki/krzyżówki gatunków, których korzenie preferują większą wilgotność podłoża - gigantea, bellina, violacea, speciosa, tetraspis, lueddemanniana, i tak dalej.
Pokazywałem nawet niedawno 2 sadzonki Vanda uprawiane w ten sposób i ich korzenie.
Uprawiam też w tej granulacji Paphiopedilum, tyle, że wtedy doniczki nie dziurawię - dzięki temu mam z głowy moczenie przez często 3 tygodnie (w przypadku doniczek o średnicy 12 cm).
O roślinach, które mają cienkie korzenie i lubią stale wilgotne podłoże nie wspominam.
Jeśli macie jakieś pytania, piszcie śmiało komentarze.
Który że storczyków botanicznych chętnie wytwarza keiki ?Chodzi mi o phalaenopsis
OdpowiedzUsuń