Ascofinetia Peaches

Ascofinetia Peaches (Neofinetia falcata x Ascocentrum curvifolium) to pierwsza tego typu krzyżówka na moim parapecie.
Zakupiona 3 lata temu z kilkoma basal keiki, to jej pierwsze kwitnienie.
Czy to "ociąganie" wynika z błędów uprawowych?
Bynajmniej nie.

Ascofinetia to ma do siebie, że obciążona w ten sposób potrafi nie zakwitnąć dopóki młode rośliny się nie ukorzenią.
Ta sytuacja miała miejsce i u mnie, a przyznaję, że powoli już traciłem cierpliwość i kilka razy w myślach wystawiałem ją na sprzedaż.
Cierpliwość popłaciła, choć kwiaty nie są ani wyrośnięte, ani katalogowo wybarwione.
Mam nadzieję - tym razem.

Ascofinetia można uprawiać sposobem japońskim, jak na załączonym niżej zdjęciu bądź tradycyjnie w doniczce wypełnionej substratem z np. kory czy sphagnum.
Ja wybrałem sposób bardziej tradycyjny - nie czułem się jeszcze na siłach by decydować się na bardziej wyszukane metody uprawy.

Moja roślina rośnie w doniczce o średnicy 11 cm, nieco niższej niż tradycyjna.
Podłoże to średniej granulacji kora (delikatnie rozdrobniona) wymieszana z granulatem seramisu, który pozwala zachować więcej wilgoci w podłożu.

Okres od (umownie) maja do października Ascofinetia spędza na bardzo słonecznym balkonie (wystawa zachodnia), poza tym okresem jest doświetlana przez 8 godzin dziennie na regale.
W okresie wegetacyjnym nie pozwalam by podłoże przesychało na wiór.
Jeśli w okresie letnich upałów kora wysycha, między moczeniami jest dodatkowo intensywnie zraszana, co musi się roślinie bardzo podobać - choć rośnie dosyć wolno, to bardzo chętnie wytwarza korzenie.
Ważnym jest by nie przesuszać intensywnie tego storczyka - jego budowa nie pozwala na gromadzenie zbyt dużej ilości wody, którą roślina mogłaby się posiłkować w suchszym okresie.

Pęd kwiatowy Ascofinetia wytworzyła pod koniec września, przebywając jeszcze na dworze.
Myślę, że do jego wytworzenia roślinę skłonił skracający się dzień w połączeniu z obniżeniem temperatur, zwłaszcza nocnych.
Długo stał w miejscu, w zasadzie aż do momentu przeniesienia rośliny do mieszkania, gdzie rozpocząłem doświetlanie.

Pierwsze kwiaty pokazały się około 2 tygodni temu, przy czym pęd stale nieznacznie się powiększa o kolejne pąki.
Kwiaty tuż po otwarciu są bardzo jasne z czasem ciemniejąc.
Mają około 1,5 cm średnicy i nie wydzielają zapachu.

Obecnie roślina zasilana jest jedynie Canna Biohrizotonic, od wiosny mam zamiar dodawać co 3cie moczenie także nawóz Rain Mix, obydwa w połowie zalecanej przez producentów dawki.
Oczywiście bazą jest woda demineralizowana bądź z filtra RO.













Komentarze