Renanthopsis Mildred Jameson - przepiękna krzyżówka międzyrodzajowa, która już trzy lata jest gościem na moim parapecie.
Dziś post niekoniecznie w kontekście kwitnienia pisany, bo chwalić się tym razem nie ma czym.
Kilka razy już nadmieniałem, że ta krzyżówka nie lubi gdy podłoże zbyt długo pozostaje wyschnięte, o czym daje znać zasuszając najstarsze liście.
Padło i na mnie - w tym roku (tak, teraz to wiem) powinienem przesadzić roślinę do większej doniczki, jednakże ignorowałem wyraźne tego sygnały.
Latem i jesienią kosztowało "mnie" to kilka wspomnianych najstarszych liści a w niedługim czasie i rosnące na pędzie pąki.
Nie chciałem przesadzać rośliny, myśląc naiwnie, że doczeka do wiosny.
Na początku listopada Renanthopsis wypuścił pęd, niestety zasuszył niemal wszystkie pąki, ostały się 2 niezwykle urodziwe kwiaty.
Konkluzja jaka mi się nasunęła - nawet najprostsza w uprawie roślina (ta do trudnych moim zdaniem nie należy) może przysporzyć wiele kłopotów jeśli nie będziemy w porę dostrzegać sygnałów, które
do nas wysyła.
Poniżej szybkie zdjęcia z przesadzania, doniczka o średnicy 12 cm.
Ostatnie - po miejmy nadzieję udanej operacji, ukazuje do jakiego mizernego wyglądu doprowadziłem przez swoją nieuwagę roślinę (doniczka fi 15 cm).
Ostatnie - po miejmy nadzieję udanej operacji, ukazuje do jakiego mizernego wyglądu doprowadziłem przez swoją nieuwagę roślinę (doniczka fi 15 cm).
Poniżej zaś 2 dumne kwiaty, myślę, że w pełni udało mi się oddać ich kolorystykę.
W tym roku listki okółka są niezwykle fantazyjnie powykręcane na wszystkie strony świata, co czyniło je trudnymi do sfotografowania.
I oby do wiosny, zdjęcia znów można będzie wykonywać w scenerii ociekającego zielenią balkonu.
To właśnie to, co lubię najbardziej.
Może by to przysłonić tzw. hiszpańskim "mchem"? On też dodatkowo utrzyma wilgoć. Taki pomysł mi przyszedł do głowy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Kasia Kazam
Dzięki Kasiu, podłoże także parując podnosi wilgotność wokół doniczki, ta utrzymuje się na parapecie w granicach 60-80%, więc jest naprawdę dobrze :) wcześniej był problem ze zbyt szybkim przesychaniem podłoża i po przesadzeniu zniknął, więc nie kombinuję dodatkowo :)
Usuń